wtorek, 10 listopada 2015

Gabe


Gabe wziął papierosa między palec środkowy ,a wskazujący, wyjął go z ust i rzucił gniewne spojrzenie Lucy Hale. Ale cóż, skoro i tak mu go wepchęła to chyba nic aż tak tragicznego nie będzie miało miejsca. Możliwe że zwymiotuje i dziewczynie odechce się zmuszać go do palenia. Czarnowłosy nie będąc pewien czy dobrze trzyma fajka, oblizał usta i przygryzł dolną wargę. Westchnąwszy głęboko, jeszcze raz upewnił się w myślach że nic mu nie będzie. Chociaż co jeśli nastolatka nie dała mu tytoniu, lecz marihuanę, lub coś jeszcze gorszego? Przez chwilę Storm był tego tak pewny, jak Zenon z Elei nieomylności swego nauczyciela. Wziął jednak papierosa do ust i wciągnął nikotynę do płuc. Choć z początku był nieco niepewny i dwa razy gwałtownie odkaszlną, to kiedy wypalił już połowę rozluźnił się nieco. Chyba nie było to takie złe jak sobie wyobrażał. Lucy Hale wciąż wlepiała w niego swoje niebieskie oczy, więc uśmiechnąwszy się perfidne, wydmuchnął na nią spory obłok dymu.
- Pomyśl o tym w inny sposób. Jeśli umrzesz nie możesz nie zobaczyć czegoś niezwykłego. Może nawet czegoś co zmieniłoby twoje życie. Może idee, może rzecz, może zjawisko, może osobę... - Gabriel patrzył na nią twardo zza okularów, lustrując jej rekacje swoimi szarymi oczyma. Przez chwilę wydawało mu się że coś zauważył, jednak zaraz nastolatka przybrała ironiczny wyraz twarzy, a przekonanie Storma zmieniło się w zawstydzenie z lekką nutą irytacji. Już miał się od niej odwrócić, gdy dziewczyna powiedziała;
- Pff, tobie to kurwa łatwo przychodzi co? Szlachetny kuźwa, wytrzasnął cytacik z dypy maryny internetu i myśli że jest mądry -ofunkęła chłopaka. Zaraz to nastolatek zaczerwienił się.
- Słuchaj, po pierwsze to nie chodzi o mnie, tylko o każdego, skąd wiesz czy to nie przyjdzie jutro, czy nawet dziś?! A jeśli nawet za pięć lat, to ja jestem gotowy na to czekać! A cytaciki to sobie możesz wepchnąć do swoje... - urwał w pół zdania - Eh, wybacz... Zapędziłem się... - powiedział kryjąc się za papierosem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

by Heather - Land of Grafic